Czasem rzeczy dzieją się same, obok nas, bez naszego przyzwolenia lub braku akceptacji, szybko, nie dając szans na zastanowienie się. Po prostu. Pewnego popołudnia przychodzi e-mail lub sms i coś jest postanowione. Potem czekamy na spełnienie się tego postanowienia.
Czekamy i czekamy....
Czas się dłuży. Też bez naszej zgody. Bo gdyby zapytać nas o zdanie, to ponaglalibyśmy ten czas, jak tylko można żeby nie tylko biegł, ale i galopował lub leciał z prędkością światła lub dźwięku.
Ale pewnie on wie, co robi... Każe nam czekać, bo jest szansa, że bardziej docenimy smak chwili, kiedy ta już nadejdzie.
Zupełnie, jak wino - im dłużej czekasz, tym większe szanse na bogatszy bukiet, bardziej wyrafinowany smak, subtelny aromat.
Czasem nie pozostaje nam nic innego, jak tylko poddać się woli czasu i cierpliwie czekać, aż przeminie i zaprowadzi nas do tej chwili, na którą czekamy.
Nie ważne, czy biegnę, czy idę, musi minąć odpowiedni czas, żebym mogła dotrzeć tam,gdzie chcę.
Czekamy i czekamy....
Czas się dłuży. Też bez naszej zgody. Bo gdyby zapytać nas o zdanie, to ponaglalibyśmy ten czas, jak tylko można żeby nie tylko biegł, ale i galopował lub leciał z prędkością światła lub dźwięku.
Ale pewnie on wie, co robi... Każe nam czekać, bo jest szansa, że bardziej docenimy smak chwili, kiedy ta już nadejdzie.
Zupełnie, jak wino - im dłużej czekasz, tym większe szanse na bogatszy bukiet, bardziej wyrafinowany smak, subtelny aromat.
Czasem nie pozostaje nam nic innego, jak tylko poddać się woli czasu i cierpliwie czekać, aż przeminie i zaprowadzi nas do tej chwili, na którą czekamy.
Nie ważne, czy biegnę, czy idę, musi minąć odpowiedni czas, żebym mogła dotrzeć tam,gdzie chcę.
HELLOŁ!
OdpowiedzUsuńdobrze powiedziane ... ups ... napisane :*
Jestem pewna, że czas dokładnie wie co robi...
OdpowiedzUsuń:***
pięknie piszesz... :))
OdpowiedzUsuńo rozumiem dokladnie co masz na mysli... ja wlasnie czekam az piwko mi sie schlodzi;))) a jak juz bedzie gotowe to mniiiaammm:))) taka mam dzis mocna ochote!:))
OdpowiedzUsuńZ tym czasem to chyba kazdy wie,o co chodzi....pięknie to ubrałaś w słowa!też ostatnio mam dylematy związane z czasem-zatrzymać?poddać się jego biegowi..?
OdpowiedzUsuńpieknie napisane :)
OdpowiedzUsuńja jestem niecierpliwa:)
OdpowiedzUsuńJa bardzo nie lubię, gdy coś dzieje się obok mnie, gdy nie mam na coś wpływu...
OdpowiedzUsuńu mnie prawie nic nie dzieje się poza mną :) a jak się dzieje to nie przyjmuje tego do wiadomości ;p
OdpowiedzUsuńniezwykle intrygujący tekst :)
OdpowiedzUsuńprzyjemnie się Ciebie czyta :-)
OdpowiedzUsuńgdzie się znowu podziewasz tyle czasu ?
OdpowiedzUsuńPiękna dziewczyna, piękne zdjęcia :) i można angielski podszkolić na Twoim blogu :)
OdpowiedzUsuń... i mądre słowa..
OdpowiedzUsuńSpokojnych,wesołych świąt:*
OdpowiedzUsuń:-)))))))))))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńdaj jakiś znak życia :)
OdpowiedzUsuńheeeeeeeej!!!!!!!żyjesz?;)))))))
OdpowiedzUsuń