7 marca 2010

i'm not gonna tell you a secret


Jak fajnie jest mieć sekret.
Nosić go wszędzie ze sobą i nikomu go nie wyjawiać. Dlaczego nikomu? Bo taki ma się kaprys, bo nie chce się nikogo wyróżniać, bo chce się mieć to tylko dla siebie, bo może tak jest fajniej, a może po prostu bo tak jest lepiej.
Można położyć się spać z tym sekretem i obudzić się z nim i on będzie tylko nasz.
Można z kimś rozmawiać, a w myślach krzyczeć do samego siebie i wszystkich dookoła właśnie tę tajemnicę. Można mieć błyszczące oczy, iskrzące spojrzenie i tajemniczy uśmiech na twarzy i sprawiać żeby wszyscy się zastanawiali: "z czego ona tak się cieszy...?"




Mam od kilku dni taki sekret, którym się jeszcze z nikim nie podzieliłam i nie wiem kiedy to zrobię, a zrobić będę musiała i to wkrótce. Ale przez te kilkanaście dni chcę się czuć wyjątkowo, że tylko ja to wiem.
Wiem, że cudownie jest powiedzieć innym o naszym sekrecie zwłaszcza, jeśli sprawia nam szczęście i fajniej jest się móc cieszyć z tego razem. Dlatego obiecuję podzielić się nim z Wami w kwietniu.



Oczywiście dla nikogo nie jest sekretem to, że uwielbiam misie, a na zdjęciach jestem z Panem Fredzio.


It's nice to have a secret and not share it with anybody for some time. To keep it just for us and take it everywhere and be crazy with happiness.

15 komentarzy:

  1. sama robisz te zdjęcia? well, yeah, it's good to have a secret sometimes;)

    OdpowiedzUsuń
  2. fajnie miec sekret ;) swietne foty !

    OdpowiedzUsuń
  3. no foty czadowe! mmmrrraaauuuu ... takie ... no wiesz .... a sekret? no ileż można! ja staram się nie mieć sekretów ... ale mam i czasami to mnie tak boli, że nie mogę wytrzymać.

    OdpowiedzUsuń
  4. to juz nie po angielsku? kurcze ja tez chce jakis sekret, hmm musze pomyslec;))) ja nie umiem samowyzwalaczem takich pieknych zdjec zrobic, ale to nie kwestia aparatu tylko modelki!!!! masz piekne cialo, takie gladkie:))) i te ramiona ach! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ślicznie wyglądasz jak się uśmiechasz:) jeśli ten sekret jest związany z czymś pozytywnym to już się bardzo cieszę:)
    pozdrawiam;*

    OdpowiedzUsuń
  6. ślicznie Ci w tej grzywce :)*

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale mnie zaintrygowałaś tym sekretem!!a powiesz na początku kwietnia,czy na końcu...?;)
    A ja myślę,ze czasem jest ciężko żyć z sekretem,chciałoby się go wyszeptać,wykrzyczeć,wypuścic w świat!ale nie można.....taka tajemnica męczy strasznie....
    Pięknie wyglądasz!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. heheheh od zawsze lubię sekrety :)

    OdpowiedzUsuń
  9. przyjaciółki się nie liczą,chodzi mi o bezinteresowną zyczliwość w stosunku do innych kobiet;)wiesz,o co mi chodzi;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ojjj chyba ciekawość mnie zeżre do kwietnia:D

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeżeli mogę się domyślać, to przyszła mi jedna rzecz do głowy i gdybyś teraz mogła widzieć mój uśmiech;))) Ale o nic nie pytam, nic nie mówię, cierpliwie czekam:) :*

    OdpowiedzUsuń
  12. swietnie wygladasz z ta grzywka:)))

    OdpowiedzUsuń
  13. taaa, spring.... ciekawe gdzie ? rano było u mnie -12 stopni :/

    OdpowiedzUsuń
  14. ja nie lubię mieć sekretów, bo mnie wtedy strasznie w środku tłamsi :D i nie mam z tego takiej radości :)
    czekam cierpliwie na wyjawienie sekretu :)

    OdpowiedzUsuń