24 stycznia 2011

weronika

Weronika i ja


Wszystko poszło super.
Założyłam sukienkę - za Waszą namową - i czułam się świetnie. :)
Dzieci były tak spokojne, że aż trudno w to uwierzyć. Gdyby mnie tam nie było, sama bym nie wierzyła, że 4-ro miesięczne dzieci mogą być AŻ TAKIE GRZECZNE.

Ale... w związku z podróżą i dużą ilością wrażeń jestem dziś zmęczona i niewyspana, więc tylko wrzucam naszą fotę i idę odsypiać. :)


6 komentarzy:

  1. pięknie wyglądacie! A Weronika malusia albo mi sie wydaje?

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaka maleńka:)

    Masz jakieś zdjęcie, gdzie widać bardziej sukienkę:)?

    Odpocznij:*

    OdpowiedzUsuń
  3. Ślicznie wyglądałyście. Oboje tacy grzeczni, to znaczy braciszek bliźniak też?:))
    Właśnie, masz więcej fotek?

    OdpowiedzUsuń